Czasy, w których mężczyźni starali się imponować otoczeniu swoim niechlujnym wyglądem i stylem bycia na szczęście odeszły już w niebyt. Facet XXI wieku raczej już tylko udaje, że nie zależy mu na aparycji. A jeśli twierdzi, że jest inaczej - to najpewniej kokieteria. Dlatego hoduje długą brodę i prosi barbera, żeby przystrzygł ją trochę krzywo, żeby wyglądała jak modelowana tępą siekierą w przerwach podczas wyrębu lasu i drążenia górskich tuneli. Gdy broda jest już odpowiednio ogarnięta, co kilka lat wypadałoby ją umyć. I właśnie pod kątem celebracji tych odświętnych chwil powstał Waligóra.
Wierzymy, że w głębi duszy każdy mężczyzna chce być piękny, przystojny i zadbany, choć nie zawsze chce/umie się do tego przyznać. Ale jeśli jednak podejmuje już w tym celu jakieś kroki i zdarza mu się z dumą gładzić wypielęgnowany wąs lub brodę przed lustrem, dobrze by było, żeby ktoś zwrócił uwagę na ten blask, prawda? Jest szansa, że facet będzie się wtedy krygował i twierdził, że po prostu taki się już urodził, to nie jego wina i że to wszystko wydarzyło się zupełnie bez jakiejkolwiek ingerencji, ale my wiemy swoje. Prawdopodobnie zdążył już poznać Waligórę i odkryć zbawienny wpływ tej kostki na włosy i zarost. Na tym jednak nie koniec - użyte w Waligórze olejki mają silne działanie antyseptyczne i bakteriobójcze.
Podsumowując. Myjąc brodę, wąsy i faworyty Waligórą dbasz o kondycję i dobry wygląd zarostu, o czystość i higienę; pięknie pachniesz i czujesz się jak chwat.
POJEMNOŚĆ: 110g